wtorek, 6 maja 2014

Spacer dzielnicą ambasad.

Parę dni temu, całkiem nieprzypadkowo, razem z M. znaleźliśmy się w przepięknej dzielnicy ambasad. Nieprzypadkowo, ponieważ postanowiliśmy udać się do naszej, rodzimej ambasady RP i sprawdzić czy byliby tam chętni aby przyjąć nas na miesięczne praktyki. Papiery złożyliśmy i czekamy na odpowiedź. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że w Rydze polska ambasada mieści się w zdecydowanie najmniej reprezentatywnym miejscu, w uliczce którą wyjątkowo ciężko zauważyć i do której równie niełatwo trafić. W porównaniu do ambasady Rosyjskiej, Chińskiej czy chociażby Koreańskiej, ambasada Rzeczypospolitej nie robi wrażenia, jest raczej skromna i nieszczególnie reprezentatywna. 



Sama okolica jest jednak przepiękna i zdecydowanie warto się tam wybrać nie raz. Najpiękniejsze kamienice o których już wcześniej pisałam, drogie hotele, ekskluzywne restauracje, kuszące zapachami i wystrojem kawiarnie- przechadzając się ulicą Elizabetes iela i prostopadłymi do niej można choć przez chwilę poczuć się luksusowo.




Podczas naszych spacerów, ja zachwycam się secesyjnymi kamienicami a M. zaparkowanymi przed nimi eleganckimi autami. Jako, że nie znam się na samochodach, na mnie tylko jeden z nich zrobił wrażenie i nie ukrywam, głównie za sprawą wiosennego koloru karoserii.


Jeśli zatem będziecie w Rydze, koniecznie tak zaplanujcie sobie czas aby choć raz tu zawitać, jestem pewna, że nie pożałujecie a dumnie pyszniące się budynki również i Was zachwycą i dostarczą niezapomnianych wrażeń estetycznych.





Wczoraj natomiast jako, że M. miał urodziny, udaliśmy się do naszej ulubionej ,,francuskiej" kawiarni gdzie zamówiliśmy ciasto i kawę. Tym razem zamiast babeczek, z okazji tego wyjątkowego dnia, wybraliśmy po kawałku tortu- M. wybrał tort ,,Cappuccino" a ja czarną porzeczkę. Oba ciasta były pyszne i równie świeże co ostatnio w związku z czym kawiarnia ta bezapelacyjnie trafiła do grona naszych ulubionych miejsc w Rydze.




A na koniec kilka wiosennych zdjęć (aktualnie mimo tego, że dzielnie świeci słońce, temperatura nie przekracza 13 stopni a dodatkową atrakcją jest porywisty, arktyczny wręcz wiatr), które zrobiłam w drodze powrotnej.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz