środa, 22 lipca 2015

Ogród mojej mamy.

Witajcie,

Ostatni post był pisany i zdecydowanie ,,przegadany" dlatego dziś chciałabym podzielić się z Wami zdjęciami pięknych kwiatów z magicznego ogrodu mojej mamy. Mama z zawodu jest nauczycielką jednak z zamiłowania ogrodnikiem. Za każdym razem kiedy ją odwiedzam, lubię siedzieć z herbatą na tarasie i rozkoszować się bogactwem barw, które cieszy oko przyzwyczajone już do bloków, kamienic, biura, betonu i szarości.






Kazimierz przywieziony z Kazimierza Dolnego:-)











A tu niespodzianka: kot o imieniu Pulpet na spacerze, czyż nie jest wyjątkowej urody kocurem? :-)


Kiedy mieszkałam z rodzicami w domu nie doceniałam uroków posiadania własnego ogródka, jednak teraz kiedy przeprowadziłam się do bloków coraz częściej mi ten brak doskwiera, zwłaszcza latem kiedy piękna, słoneczna pogoda sama zachęca do przesiadywania w cieniu drzew z czymś zimnym do picia i wciągającą lekturą. Próbuję sobie rekompensować ten brak kupując co i rusz jakieś nowe roślinki, które staram się hodować na swoim miniaturowym balkonie. Efektami tej hodowli podzielę się z Wami już wkrótce a tymczasem mam nadzieję, że podobały Wam się zdjęcia maminego ogrodu. Życzę Wam miłego, letniego wieczoru:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz